Zawsze chcemy, żeby na naszym blogu były poruszane aktualne tematy, a przepisy powstawały na bazie sezonowych produktów. Dlatego dzisiaj widząc za oknem i przede wszystkim odczuwając 30 stopniowy upał nie wahałyśmy się ani chwili i postanowiłyśmy poświęcić wpis napojom orzeźwiającym! Jak wszyscy wiemy najlepiej pić zwykłą wodę mineralną. Lepiej gasi pragnienie woda gazowana ze względu na zawarty w niej dwutlenek węgla, który orzeźwia i lekko drażni nasze kubki smakowe. Stwierdzenie to obala głęboko zakorzeniony mit o tym, że woda gazowana nie jest tak dobra dla naszego organizmu jak niegzaowana. Faktycznie może to tyczyć się osób, które mają problemy żołądkowe, cierpią na zaburzenia trawienia, nadkwasotę i inne choroby przewodu pokarmowego. Jednak dla całej reszty wybór między wodą gazowaną i niegazowaną to zazwyczaj kwestia preferencji smakowych.
Przeciętny
Polak wypija 38 l wody mineralnej rocznie (dla porównania: Francuz 82,
Belg aż 112 l). To trzy razy więcej niż w latach 90., ale wciąż za mało.
Najmniej wody piją mieszkańcy wsi i osoby starsze. Tymczasem każdy
powinien wypijać co najmniej dwa litry płynów dziennie. Najlepiej niskosodowej wody mineralnej.
Wybierając wodę w sklepie pamiętajmy o tym, że najlepsza dla naszego organizmu jest woda mineralna, czyli taka która zawiera 100mg minerałów w 1L. Wody wysoko zmineralizowane (które zawierają więcej niż 100mg na 1L, zazwyczaj 1500mg) również nie są korzystne dla naszego organizmu. Nadmierna ilość pierwiastków kumuluje się w organizmie i może zaburzać pracę serca i nerek.
Robiąc zakupy rzadko zwracamy uwagę na to jaką wodę kupujemy. Już nieraz spotkałyśmy się z reakcjami " co to pani wybrzydza, woda to woda!" A no właśnie nie!. Woda wodzie nierówna. Woda źródlana często nie różni się niczym od wody z kranu. Woda powinna zawierać przede wszystkim wapń, magnez, potas, natomiast sód powinien występować w obniżonej ilości. Woda źródlana zawiera bardzo małe ilości tych składników mineralnych w odróżnieniu od wody mineralnej!
Woda źródlana to woda "nieróżniąca się właściwościami i składem mineralnym od wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi" dla porównania woda mineralna "ma właściwości fizjologiczne powodujące korzystne oddziaływanie na zdrowie ludzi".
Kupując wodę zwróćmy uwagę przede wszystkim na większą zawartość wapnia, najlepiej około 200mg/L. Jeżeli kupujemy wodę dla dzieci małych do 6 miesiąca życia powinna to być woda źródlana, natomiast osoby cierpiące na choroby układu krążenia powinny wybierać wodę z obniżoną zawartością sodu, co wpłynie dobrze na ciśnienie krwi i zapobiegnie powstawaniu obrzęków. Wybierajmy wody mineralne, szczególnie w czasie upałów, kiedy nadmierna potliwość powoduje utratę tych składników z organizmu. Kobiety w ciąży również mogą pić wody mineralne, jednak należy wybierać takie średniozmineralizowane. ZAWSZE CZYTAJMY ETYKIETY! Z nich dowiemy się jakie jest miejsce wydobycia wody (czasem możemy się baaaardzo zdziwić), jaka jest zawartość minerałów w wodzie i przede wszystkim czy woda warta jest swojej ceny :)
Poniżej mamy dla was kilka prostych sposobów na letnie orzeźwienie z wodą w roli głównej!
1. Woda mineralna z dodatkiem cytryny, truskawek i mięty. Połowę cytryny (lub całą) kroimy na duże plastry i wrzucamy do wody, a z połowy cytryny wyciskamy sok. Dodajemy pokrojone truskawki, świeżą miętę i kostki lodu! GOTOWE
2. Woda mineralna z dodatkiem ogórka zielonego, mięty i limetki z lodem. GOTOWE! NASZYCH WÓD SMAKOWYCH NIGDY NIE SŁODZIMY. W owocach zawarta jest wystarczająca ilość cukru, a pamiętajmy również o tym, że duża ilość cukru zwiększa pragnienie. Dodatkowo proponujemy napoje przygotować kilka godzin wcześniej i odstawić do lodówki, wtedy nabierają pełni smaku!
My zrobiłyśmy sporą ilość koktajlu z 1kg truskawek, 1 dużej maślanki, połówki cytryny, 2 zielonych jabłek, pomarańczy i 5 plastrów ananasa i miksujemy :) Do wszystkiego dodajemy kilka liści świeżej mięty i kilka kostek lodu. SMACZNEGO!
Obie jesteśmy fankami Arizona green tea z miodem. Przyznajemy, że początkowo nie wiedziałyśmy o popularności tego napoju, zainteresowało nas śliczne opakowanie (naprawdę to jedna z ładniejszych butelek jakie widziałyśmy!) No ale tutaj raczej nie o tym . Na opakowaniu widnieje napis " bez sztucznych konserwantów, bez sztucznych barwników, tylko naturalne aromaty". Jak jest naprawdę? Na pierwszym miejscu woda i cukier, czyli tych składników jest w napoju najwięcej. Niestety tego rodzaju napoje w 90% zawierają w swoim składzie cukier, natomiast mamy nadzieję, że rosnąca popularność stewii spowoduje, że zastąpi ona biały cukier. Później mamy miód 0.18%, wyciąg z herbaty zielonej 0,14%, aromaty naturalne (jakie? nie wiadomo), przeciwutleniacz - kwas askorbinowy, czyli witaminę C, kwas cytrynowy, aromat żeńszenia. Skład jest wyjątkowo krótki, bez dziwnych nazw, na których plącze nam się język, bez EEEE w co drugiej pozycji. To powoduje, że co jakiś czas możemy sprawić sobie taką przyjemność bez większego uszczerbku na zdrowiu :)
Dodatkowo napój o dziwo gasi pragnienie na dłuższy czas, nie jest przesadnie słodki jak inne "mrożone herbaty", które z herbatą wiele wspólnego oprócz nazwy nie mają. Dla wypróbowania kupiłyśmy również napój Arizona green tea z granatem, tutaj z gaszeniem pragnienia jest już gorzej. Napój jednak nie jest dla nas, nieco zbyt słodki. Skład nie różni się znacznie od tego w green tea z miodem. Spróbujcie i napiszcie jak wam smakowało i jakie macie odczucia
Napój na 100ml zawiera
27 kcal
<0,1g białka
7g węglowodanów
<0,1g tłuszczu
0 komentarze:
Prześlij komentarz